11.
Pewnego razu zostaniesz wezwany do nastolatka, który popełnił
zbrodnie. Przybywasz na miejsce, pokazujesz insygnia policji będąc
gotowym porozmawiać z blond-włosym młodzieniaszkiem, podchodzisz
przyjaźnie i dostrzegasz, że młodzik ma około 7 lat i mówi ci
żebyś się pier$%^*^. Siedmiolatek. Kiedy masz do czynienia z
tak ,,uszkodzonym dzieciakiem“ zupełnie tracisz głowę. Co masz z
tym zrobić? Ma siedem lat. Nie jesteś przygotowany na takie
zdarzenie. Prawo nie jest albo szkoła. Może nikt nie jest.
Sprawia to, że zaczynasz się zastanawiać czy terapia szokowa wciąż
jest stosowana. Ten dzieciak musi być ,,rozgryziony“ przez
dziecięcych psychologów żeby z powrotem poskładali mu psychikę.
Jest społecznym problemem, którego nie naprawisz a ledwo rozumiesz.
12
. Okazuje się, że ta mniejszość nie może być kratowana tak samo
jak dorośli, ale wszystkie regulacje dla kontaktu policji z
młodzieżą doprowadzają do tego, że młodociany przestępca jest
traktowany jak wrażliwy kwiatuszek. Przedstawiasz im prawa Mirandy
tak wcześnie jak to możliwe, nawet jeżeli dotyczy to pomniejszej
zbrodni. Jest napisanych wiele elaboratów ile mogą wykonać
telefonów i do jakich stałych obiektów możesz ich przykuć, takim
obiektem jest ławka przy której będą czekać na proces. W
niektórych jurysdykcjach wymagane jest aby w dłuższych czach
oczekiwania zapewnić przekąskę dla młodocianego. Doprowadza to do
dyskusji kto ma ,,wybulić“ dwa dolce na Snickersa z automatu dla
czternastoletniego złodzieja aut. Spotkasz nawet organizacje,
pojawiające się na policyjnych spotkaniach i będą żądać aby
nie używać określania ,,młodzi gangsterzy“ tylko ,,zagrożonymi
młodocianymi“ by uniknąć stygmatyzacji. Nawet prawna
terminologia jest pod tym względem ,,antyseptyczna”:
młodociani nie są ,,aresztowani“ tylko ,,zatrzymani“ i muszą
być odizolowani od dorosłych, którzy mogą ich demoralizować.
Zdarza się, że za poważne przestępstwa jakie popełnili
młodociani – gwałt, zbrojna napaść – są zabierani do
Schroniska dla nieletnich, a reszta jest zwalniana przez
opiekunów lub rodziców i mają wyznaczoną datę procesu. Więc
jeżeli dzieciak wybije ci szybę w aucie oraz ,,zajuma“ radio z
deski rozdzielczej i policja go zabierze zaraz po tym zdarzeniu, jest
spora szansa, że jeszcze spotkasz go przed kolacją jak będzie
gotowy zabrać twoje nowe głośniki z auta.
Ale to tyle jeżeli chodzi o młodych, zajadłych
gnoi.
Powiem ci coś. Gdybym znał któregoś z niech jako
dzieciak, miałbym poważne kłopoty.
13. Jednym z powodów dla których musisz użerać się z
niezliczoną ilością nieobliczalnych młodzików, jest taki, że
ludzie, którzy zdecydowanie nie powinni mieć dzieci, mają ich
dwójkę, szóstkę, dziewiątkę i to jeszcze z różnymi
partnerami. Razu pewnego zatrzymałem niejakiego Miltona, oszusta,
głupiego jak but, z ,,szerokim ryjem“, Był na warunkowym za
zabójstwo. Przechwalał się, że ma trzynaścioro dzieci z różnymi
partnerkami, ale nie przechwalał się, że potrafi wszystkie
utrzymać, tylko to, że większość z dzieci ma imię po nim. Z
tego co mi powiedział Milton, zamierza mieć ich jeszcze więcej.
Zamierza stworzyć małą armię Miltonów.
Albo weźmy dwudziesto-jedno letnią, z Zaburzeniem
afektowano-dwubiegunowym prostytutkę imieniem Weronika. Ma na lewym
ramieniu tatuaż z napisem ,,Sucz“ i jeszcze bandaż po zastrzyku
przeciwko rzeżące. Weronika urodziła dwójkę dzieci. Pierwsze to
jedno – roczna dziewczynka, a drugie to 4 miesięczny chłopiec.
Urząd do spraw Dzieci składa jej regularne wizyty odnośnie
przemocy i poniewierania dzieci. Weronika ma problem z jednym z ojców
swoich dzieci, facet ma na imię Andre. Weronika wytoczyła mu
postępowanie karne przeciwko przemocy rodzinnej, chodź mają zakaz
zbliżania do siebie, nagminnie go łamią. Zapytaj się Wery jak
idzie jej z Andre to ci opowie, że musiała ,,ugryźć go w ku$%#$“
podczas ostatniego spotkania bo próbował ją zgwałcić.
To co mamy zamiast to umiejętność tworzenia kolejnych generacji, które są ze są sobą świetnie związane i jednocześnie najgorzej, beznadziejne, zepsute. Niektóre z tych dzieciaków wygryzą sobie drogę ze swojej sytuacji za pomocą szczęścia i determinacji, ale wszystko jest ukartowane. Ten napływ niedostosowanych, psychicznie i mentalne niezdrowych dzieci jest rdzeniem większości społecznych problemów, zwłaszcza kiedy wyrastają na niedostosowanych, niezdrowych dorosłych, którzy popełniają od groma zbrodni
Znasz dobrych ludzi i kompetentne agencje, które
zwalczają tą społeczną niedole. Są programu kontrolujące i
nauczające , ale czasy są ciężkie i potrzeba czegoś więcej.
Może znajdzie się jakiś ekscentryczny miliarder, który mógłby
rozpocząć serie klinik do spraw kontroli narodzin i płacić
ochotnikom za dokonywanie na nich wazektomii i sterylizacji. Program
mógłby być podobny do filozofii programu Project Prevention, gdzie
amerykańska organizacja non profit płaci osobom uzależnionym od
narkotyków, długoterminowe okresy w których nie zaszli w ciąże
ani nie poczynili dziecka, dostają za to 300$, ale mogli by to
również proponować osobą nie uzależnionym. Pragnąłbyś
zapłacić tym, którzy nie są odpowiedzialni do wychowywania
dzieci, chodź z drugiej strony mogłoby to też skusić te osoby,
które desperacko potrzebują pieniędzy i dobrych rodziców. Te same
kliniki mogły by oferować operacje przywracające płodność,
jeżeli pacjent udowodniłby, że posiada stabilne życie. Takie
kliniki można byłoby rozpowszechnić na terenie całego USA. Mogły
by mieć dobre miejsca parkingowe, sympatyczne i pomocne
recepcjonistki, duży asortyment popularnych magazynów w poczekalni.
Może jeszcze darmową kawę i kanapki jeżeli fundusz by pozwolił.
Ktoś mógłby takie podejście nazwać eugeniką.
Można byłby zaproponować krytykom spędzenie nieco czasu z takimi
Miltonami i Weronikami, nim zaczęliby wysnuwać ostateczne sądy
odnośnie tego rozwiązania
Teraz trzeba znaleźć ekscentrycznego miliardera,
który zgodziłby się dać pieniądze na takie przedsięwzięcie....
Znasz jakiegoś?
15. W wielu departamentach policji, w przypadku gdy
złapiesz nieletniego za naruszenie godziny policyjnej, jesteś
zobowiązany do odczytania im konstytucjonalnych praw, że uciekinier
został zatrzymany za przebywanie poza domem w późnych godzinach
nocnych. Brzmi to dziwnie, ale jeżeli tylko nie zrobisz, będziesz
zachowywał się jak agent rządowy naruszający prawo. Często
wydaje się, że młodociani nie do końca łapią na czym polega
przyłapanie ich „po godzinie policyjnej”. Na większość pytań
odpowiedzą:,,Co?“. Wszystko sumiennie nagrywasz i zastanawiasz się
,czy licea wciąż nauczają „wiedzy o społeczeństwie“.
16 Czasem się zdarza, że na typowych amerykańskich
imprezach - przyjęcia na świeżym powietrzu czy mecze sportowe,
jesteś ubrany w swój służbowy mundur. Często wtedy podchodzi do
ciebie dzieciak i prosi cię o autograf, czy coś w tym stylu.
Jeszcze niedawno, dzieci robiły coś takiego bardzo często, dzisiaj
jest to niemal niespotykane. Widzą twoją oznakę i wydaje im się,
że jesteś superbohaterem albo jakimś celebrytą. Oczywiście, nie
jesteś żadną z tych postaci, ale nie obrażasz się. Fajnie jest
się choć przez chwilę poczuć jak gwiazda.
17 Cynizm w Policji coraz bardziej się
rozprzestrzenia i utwardza w spisie codziennych nastrojów
policjantów na służbie. Czasami pragniesz też optymizmu.
Przypominasz sobie o nastoletnich kryminalistach, jakich
zatrzymywałeś przez lata, a którzy jako dorośli całkiem się
zmienili. Pewnego dnia napotkasz, któregoś z nich i okaże się, że
są wzorowymi pracownikami. Doskonale będziesz o nim pamiętać, a
on bardzo dobrze będzie pamiętał swoje wyczyny z młodości.
Potrząsiesz głową na znak przywitania, a on, go odwzajemni
na znak szacunku. Pamiętasz, jak zatrzymałeś go jako 13 letniego
złodzieja aut. Miał jedzenie we włosach i nie pachniał zbyt
dobrze. Mieszkał ze swoją babcią, bo nie zna swojego ojca, a matka
wyjdzie z więzienia dopiero w następnej dekadzie. Kiedy wypełniałeś
papiery i pytałeś się nastolatka o cokolwiek, dokładnie widzisz
jak trzęsie mu się szczęka. Słyszysz, jak młody złodziej
przyznaje, że nie jest winny. Patrzysz na niego, próbując
przejrzeć jego myśli, mentalnie skrobiąc jego mózg, tak aby
zobaczyć wszystko co się w nim dzieje. „Czy da sobie radę?”.
Żaden policjant nie może być tego pewny. Pewnością jest tylko
przeszłość tego nastolatka, która może być w zależności od
przebiegu wydarzeń - gorsza lub lepsza.. A przyszłość musi się
jakoś zacząć.
Autor: Nicolay Goroniewicz
Korekta: Angelika Buczkowska